30 listopada 2012

Doczekałam się!!

Dziś Andrzejki...  Pewnie wielu z Was się bawi... oprócz mnie. 
W tę noc andrzejkową zamykam się w domowych pieleszach, nie wystawiam nosa za drzwi, nie narażam się na spotkanie z ponurym dziś światem... Za to jutro mam ochotę na małe co nieco... Spoglądam w kąt...już wiem!!!! brakuje w nim choinki. Może by tak dla poprawy nastroju przybrać gałązki pachnącymi pomarańczami i zwiewnymi kokardami, a może nadadzą się buciki w kratkę,  gwiazdy i ptaszki??
 Jutro 1 grudnia!! doczekałam się!! Jutro kiedy wstanę, obrócę się za siebie, a tam  powoli w siną dal odchodzić będzie listopad i smutne dni. Po co czekać do 6 grudnia?? Czasem trzeba sprawić sobie samemu choć drobną radość w tej pokręconej rzeczywistości, tak więc postanowione. Choinka jutro zawita w moje skromne progi :) Dodam, że przyniesie ona radość nie tylko mnie :) 


 Ostatnio powstały....






 Pozdrawiam ciepło :*!

24 listopada 2012

Wciąż listopadowo ....

Choć czas szybko płynie to listopad uparcie raczy nas swoim towarzystwem... dla mnie jest to specyficzny miesiąc szczególnie tego roku... 
Ale czas zrobi swoje, minie i listopad... dokładnie tak  jak mija wszystko. Ani się obejrzymy i  przyjdzie  grudzień... czekam na niego z utęsknieniem. Już wiele razy zaglądałyśmy z W. do ozdób, zrobiłyśmy wiele segregacji, napraw i poprawek naszego dobytku świątecznego, ale teraz i tak się zastanawiam czy starczy mi tych ozdób na całą choinkę... coś wymyślę :) Czeka mnie jeszcze spotkanie z maszyną i szycie serduszek, a to zawsze coś. No i masa solna... Lubie robić dekoracje choinkowe, i o ile mam kilka kupnych ( głównie bombki ) to jednak te wykonane moimi rękoma są mi bliższe, szkoda że z szydełkiem u mnie na bakier :):)
Ale dobrze... zapędziłam się z tymi ozdobami, wracam do listopada :)
Chciałam Wam pokazać kolejne moje prace.

Ostatnio zainspirowałam się rysunkiem na  kartkach starych książek, a że posiadałam taką co to się rozpadła na części pierwsze to postanowiłam spróbować i ja :) 
Wyszło to tak:




 Trochę świątecznie .... :)






 A tu już nieco starsze praca...która jak widać ulegała modyfikacjom, no i na koniec tych moich modyfikacji niepostrzeżenie wkradł mi się błąd ... Błąd nadal jest, ale za nic  poprawić się go  nie da ( wola posiadacza ...hmmm:).
 Nie wiem czy tylko ja  tak mam, że  narysuje coś, a później często po jakimś czasie wracam do tego rysunku z poczuciem, że jest zbyt "pusty" i poprawiam go do czasu efektu zadowalającego... Tu widać doskonale na czym się skończyło... tylko ten błąd ech :) no ale cóż zdarza się :)

I




 II




III




Na koniec kwestia najważniejsza!!!! chciałabym bardzo podziękować za Wyróżnienia przyznane mi przez Karolinę z Nitkowego Świata i niedawne przez Yolcie z Hafcikowo Yolci.  
Dziękuje Wam dziewczyny z całego serca  i choć w zasadzie nie przyjmuje Wyróżnień tylko i wyłącznie z powodu zabaw im towarzyszących, to te przyjmę  i  kolejne też... Bo są dla mnie dowodem na to, że moje słowa i prace oraz moja obecność tutaj, w blogowym świecie jest zauważana i doceniana :)

Dziękuje również za komentarze i Witam nowych zaglądających :*:) 
Pozdrawiam gorąco  !!!!! 

19 listopada 2012

Nie wytrzymałam ! :)

No i tak....cierpliwości u mnie za grosz :) Miała być niespodzianka, ale tak mnie kusiło, żeby uchylić  rąbka tajemnicy mojego Candy, że w końcu nie wytrzymałam ... :D co doskonale widać na załączonym obrazku:) Tak więc ogłaszam jawnie, że oprócz domku, w paczce będą dwa pingwiny :D ....



Przy okazji Moi Drodzy  spójrzcie tylko na twórczość mojego dziecka jedynego :) Zdjęcie i dwie wróżki wykonane jej rączkami... Nie sądzicie, że ma talent i to rzecz jasna, że po mamusi ...?:)




               No a tu już moje niedawne próby malowania.... ale chyba nic ... nawet podwójne Wieże Eiffla nie przebiją dwóch wróżek... :)




Pozdrawiam Was serdecznie i życzę dużo uśmiechu :)

14 listopada 2012

CANDY!!!!!


Już jakiś czas temu pomyślałam sobie, że przecież to zaraz rok minie, jak założyłam bloga.... Czas tak szybko płynie... a ja niemal pamiętam dzień, w którym zaczęłam tworzyć... Między kroplami deszczu..... 
Od tego czasu tak wiele się zmieniło...
I przez ten rok cały, niestrudzenie istniałam  w tym świecie wirtualnym, raz  częściej, raz rzadziej... a raz w zupełnym zawieszeniu....ale zawsze byłam.... 
Najlepsze w całej tej sprawie, jest to, że w tym czasie, dzięki blogowi właśnie, poznałam fantastycznych ludzi, i nigdy bym się nie spodziewała, że właśnie tu mimo zła wszelkiego panującego w sieci.... da się spotkać tak wartościowych ludzi .
 Bardzo mnie to cieszy i wierze, że na tym moja wędrówka się nie skończy... Coś czuje,  że  nadal ( ja i mój blog)  bedziemy przyciągać wspaniałych i ciekawych ludzi. Tego bym sobie życzyła na kolejny rok... Tego, oraz ( tak przy okazji) wytrwałości i siły. 
Jedno jest pewne! dzięki Wam zaglądającym do mnie.... dzięki słowom pozostawionym przez Was... żyje się nieco lżej... I ktoś może powiedzieć, że to tylko słowa...czy  pojawiające się i znikające osoby... ale tak nie jest. Słowa mają wielką moc a osoby może i znikają, ale zdarza się też, że wracają i zostają na dłużej.... co bardzo doceniam. 

Po słowie wstępu, przejść bym chciała do konkretów. 
Okazja jest... moja rocznica blogowania i wielki powrót!!:). Dlatego pomyślałam, że dobrze byłoby to uczcić.... w związku z tym  ogłaszam  CANDY!!:) 
Do podarowania mam uroczy domek z świeczką w środku.  Może jest niewielki, ale za to śliczny:). Oprócz tego do paczki z pewnością dorzucę parę drobiazgów, których nie pokaże tutaj celowo, dla niespodzianki :) 

 Zasady ogólnie obowiązujące, czyli : poproszę o 
- wklejenie informacji o moim Candy w pasku bocznym Waszych blogów, z podlinkowanym zdjęciem,
- pozostawienie komentarza pod postem, 
Miło mi będzie niezmiernie, jeśli zostaniecie obserwatorami mojego bloga :).
 Losowanie odbędzie się 6 grudnia.








                                                           





  Pozdrawiam Was bardzo gorąco i zapraszam do zabawy :)

12 listopada 2012

Powolny czas...


 Listopad to dziwny miesiąc...przyznajcie sami. 
Manipuluje się czasem,  człowiek nie może dojść do siebie, a jak mu się nieco uda to znowu zmuszają go do majstrowania czasem. 
Dni krótkie... człowiek ledwo wstaje, a kiedy już wstaje to za oknem ciemno, w dodatku kiedy się kładzie to też jest już ciemno.... Dlatego ja osobiście uważam, że na ten czas każdemu powinno się refundować wakacje w ciepłych krajach...i to obowiązkowo, ha, ha!!!
   Sama nie wiem czy to przez tą aurę jesienno- zimową, czy przez innych tysiące spraw codziennych... zwolniłam tempo... Wiem jedno,  jeśli  przeżyje  końcówkę tego roku to będzie dobrze( oczywiście nie  uwzględniając końca świata ha, ha ). 
Nie sądziłam nigdy, że właśnie teraz stanie przede mną tyle znaków zapytania, trudnych decyzji, dziwnych  sytuacji, wyzwań, i w ogóle,  że te moje okrągłe urodziny przyniosą takiego rodzaju zmiany....
Jedno jest pewne !!!!! Pilnie potrzeba mi refundacji wakacji w ciepłych krajach  !!!!! KONIECZNIE!!!! ha, ha!!!
Oj gdyby tak było można .... Nic to jednak, trzeba wszystko przeżyć, bo każdy przecież jak to się mówi "dźwiga swój krzyż" taki czy inny. 
Byle do grudnia, wtedy czas ma specyficzną moc, a miejsca smutków wypełnia radość tkwiąca w przygotowaniach wszelakich :)  A i człowiek pod ten czas jakiejś większej nadzieii doświadcza...a gdyby jeszcze do tego delikatnie przyprószył śnieg.... ( tylko oczywiście  bez przesady:)
Będzie dobrze :)  !!! 


Wklejam kolejne....   próby powrotu do szkicowania...











Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :* 
Ktoś u nas rozlał mleko za oknem... mgła, że świata nie widać. Lubie mgłę... wprowadza specyficzną aurę....

09 listopada 2012

Bratnie dusze...


Czysta prawda ...
...

" Tak naprawdę bratnia dusza to lustro, osoba, która pokazuje Ci wszystko, co jest w Tobie zdławione, osoba, która zwraca Twoją uwagę na samego siebie, żebyś mógł odmienić własne życie. Prawdziwe bratnie dusze to prawdopodobnie najważniejsze osoby, z jakimi mamy do czynienia, bo to one obalają mury, którymi się otaczamy, i powodują, że możemy się ocknąć..."

W dodatku....

"Bratnia dusza to ktoś, kto Cie rozumie lepiej niż ktokolwiek inny, kocha Cie bardziej niż ktokolwiek inny, będzie przy Tobie zawsze, bez względu na wszystko...." 

Szczęśliwy ten kto spotkał na swojej drodze bratnią duszę.... Ja w końcu doznałam tego szczęścia  !!!  

           I.Love.My.Friends...
       Forever :*
     ***


***
                                                                              


***

Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie !!!  
Dziękuje za odwiedziny i za każde pozostawione słowo :* 





07 listopada 2012

Pada...


***



Pada ... 
Między kroplami deszczu magia tajemnic lśni,
Kropla za kroplą jedno marzenie...
Przecieka przez palce niewidzialny czas... 
Ogień się tli, niebo płacze, 
Czego chce?
Co przyniesie? 
Może przyjdzie jak sen?
Czy deszcz ugasi miły ogień w niej?
Czy rozpali ją do dna?
Drogę wskaże na czas?
Widzieć oczami duszy, 
Ona tego tylko chce....
Czuć blisko tajemnicy moc,
Prawdę znać,
 Poczuć ciepło gwiazd,
I odnaleźć drogę swą,
Bliski już czas,
Minuta po minucie,
Krok po kroku...

                                                        JW.2012 

 



02 listopada 2012

...


 ....

Piękno to nie kolor oczu tylko ich wyraz, 
nie owal twarzy tylko jej ekspresja, 
nie wymiary ciała tylko jego ruchy,
nie ma dwoistości  pomiędzy duszą i ciałem,
.... to jedność. 





Pozdrawiam Was serdecznie :*:*