08 maja 2012

Słonecznie :)

******

Oj jak mnie tu dawno nie było, ale wiedzcie, że śledzę Wasze blogi ;> :) W moim świecie trochę się pozmieniało dlatego aktywność na blogu podupadła, ale pisać będę ...!! no nie może być inaczej!!! Zresztą ciepło przyszło co automatycznie sprawiło , że maximum czasu spędzamy ze Złotowłosą na dworze:)
Długi weekend minął .... i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że bardzo się cieszę!! Pewnie inaczej bym śpiewała gdybym czas ten spędziła gdzieś w uroczym miejscu w miłej atmosferze.... no ale jak to mówią nie można mieć wszystkiego;) Jest dobrze !! Zdrowie dopisuje,  słońce świeci i aż chce się żyć: ) yyyy no no! zobaczymy co będzie jutro.............. 
A właśnie!!!! wiecie nad czym się dzisiaj  zastanawiałam..... zastanówcie się i Wy ...ile czasu człowiek spędza na rozmyślaniu o przeszłości i przyszłości i jak rzadko patrzy na to  co tu i teraz!! Jaką wielką sztuką jest dostrzegać i cieszyć się z tego co się ma teraz, i z tego co dzieje się właśnie tu i teraz ... A może to już taka natura człowieka ...?? W każdym razie czasem warto się zatrzymać i delektować obecną chwilą, wystawiając z uśmiechem twarz w kierunku słońca pozwalając by ją delikatnie ogrzało:) 



Ja też tak ostatnio zrobiłam..... znaczy się z  tym ogrzewaniem  :)   jak to ja!! ... tak się ogrzewałam tym słoneczkiem, że pod wieczór mój dekolt  przypominał barwą buraka !!!  Na szczęście na ratunek przybiegła sąsiadka smarując mnie jakimś specyfikiem, który w zasadzie zapobiegł efektowi ubocznemu jakim mogłoby być obłażenie ze skóry.... Echh i mawia się, że człowiek taak mądrzeje i uczy się na błędach, ale u mnie w tej kwestii co roku jest tak samo!! :):) aż mi się później śmiać chce kiedy później patrze na te ramiączka nie opalone... i spalony nieszczęsny dekolt!! No ale co???? niech żyje słońce, ciepło, piękna opalenizna... a o reszcie można chwilowo  zapomnieć yyyy ;) :)


Życzę miłego i spokojnego tygodnia , duuużo radości i Słońca oczywiście  w rozsądnych dawkach ;):)
 


A na koniec trochę pozytywnej muzyki  :)


5 komentarzy:

  1. Właściwie od jakiegoś czasu bardzo się cieszę z mojego tu i teraz, ale masz rację z ludzką naturą - nie do przeskoczenia - to będziemy ją obchodzić ;))
    Wzajemnie ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. witaj:) też tak niestety mam, że żyję tym co będzie.... bo z ogromną niecierpliwością czekam na pierwsze prace na działce... ale w tym roku P. Antek posadził tam ziemniaki... więc budowa nie ruszy, oczywiście nie przez te ziemniaki... tylko brak $ eh... ale staram się żyć chwilą i cieszyć się tym co tu i teraz... ze słoneczkiem też się już opalałam;) tz. ono mnie opalało:):):) och!! jak ja uwielbiam takie gorąca!! a tu znów ochłodzenie, aby słoneczko znów do nas wróciło z podobnymi temperaturkami, bo jeszcze mi mała;) hehe;)
    Pozdrawiam niebiesko i samych cudnych chwil życzę!:) i buziolki:*:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Tyniu Droga, uwazaj na sloneczko, dawkuj sobie powoli, to nic dobrewgo tak sie parzyc...
    Przyjedz do mnie , bedziesz miala goraca i slonca az za duzo!!!
    Moze kiedys?
    Buziakow mnostwo Kochana!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. ależ zachody:)))..a co do refleksji...ja lubię doceniać tu i teraz:))...bo skąd wiemy co przyniesie jutro:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Zjawiskowe zdjęcia,można się rozmarzyć.Pozdrawiam i zapraszam na moje candy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz :)