Dziś Andrzejki... Pewnie wielu z Was się bawi... oprócz mnie.
W tę noc andrzejkową zamykam się w domowych pieleszach, nie wystawiam nosa za drzwi, nie narażam się na spotkanie z ponurym dziś światem... Za to jutro mam ochotę na małe co nieco... Spoglądam w kąt...już wiem!!!! brakuje w nim choinki. Może by tak dla poprawy nastroju przybrać gałązki pachnącymi pomarańczami i zwiewnymi kokardami, a może nadadzą się buciki w kratkę, gwiazdy i ptaszki??
Jutro 1 grudnia!! doczekałam się!! Jutro kiedy wstanę, obrócę się za siebie, a tam powoli w siną dal odchodzić będzie listopad i smutne dni. Po co czekać do 6 grudnia?? Czasem trzeba sprawić sobie samemu choć drobną radość w tej pokręconej rzeczywistości, tak więc postanowione. Choinka jutro zawita w moje skromne progi :) Dodam, że przyniesie ona radość nie tylko mnie :)
Ostatnio powstały....
Pozdrawiam ciepło :*!
Tyniu...Rysunki , jak wiesz ,uwielbiam...Lisc zawita na komplet poduszek, ktore stworze transferem , a Reniferek juz znalazl swoje poczetne miejsce !
OdpowiedzUsuńMasz racje, nie czekaj, nie daj sie "wiazac datom"
Rob to,co sprawia Ci przyjemnosc teraz, juz....
Usmiechy posylam Tobie !
Również dzień ubierania choinki uważam że nie powinien zależeć od dat! Fajne rysunki, optymistyczne ;-)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle daty będą tworzyć cale nasze życie ...
OdpowiedzUsuńChociaż w drodze wyjątku dla dziecka można mikołajki zrobić 1 grudnia :)
I bardzo dobrze robisz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
I te i poprzednie rysunki z wyrazem,wyjątkowe są:)Też się cieszę,że już grudzień z takim delikatnym śnieżkiem w tle.Cudnie!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieplo i optimism bije z tych rysunkow, nie wiem dlaczego, ale stale mam wrazenie ze renifer ma pod piorami smoking i muszke??? Rysunki sa proste, ale prostota jest najwyzsza forma zlozonosci.Bo przeciez glebia prostej linii lub punktu jest bezdenna. Nie moge podzielic waszego zachwytu sniegiem, bo u mnie ciagle goraco, klucze zurawi przylatuja w moje strony przezimowac.... Monk
OdpowiedzUsuńWiesz,weszłam sobie dziś pooglądać Twoje rysunki.Bo lubię.I reniferek jest boski,powinien zawisnąć na ścianie....aby cieszył oczy.Dziekuję za ciepły komentarz.Myślę podobnie jak Ty:)))Co do świeczek też chciałabym taki sweterek i czapeczkę i rękawiczki:)))Na razie nie dane mi było:))Ale może kiedyś....
OdpowiedzUsuńDziękuje Wam Kochani za odwiedziny i komentarze :*
OdpowiedzUsuń